Sankt Petersburg
Strona domowa W górę

Do Petersburga chciałem pojechać od dawna. Bliski termin wprowadzenia wiz w ruchu turystycznym z Rosją spowodował, że podjąłem ostateczną decyzję - nie wiadomo, jak potem będzie. Termin wybrałem tak, żebym tracił jak najmniej urlopu ( święto Bożego Ciała ). Dopiero potem dotarło do mnie, że jest właśnie 300-lecie założenia miasta i będę w mieście nad Newą tydzień po zakończeniu oficjalnych uroczystości. Nie było łatwo - znaleźć miejsce do spania po przystępnej cenie. W końcu zarezerwowałem ( nie bez trudności ) miejsce w "International Hostel Holiday" . Miejsce w wieloosobowej sali kosztowało tam 14$ za noc. Musiałem dokonać przedpłaty za pierwszą noc ( dane karty przesłałem faksem ). Zdecydowałem się na trasę Warszawa- Tallin- Sankt Petersburg - Moskwa - Brześć - Warszawa.

Tallin-brama Viru Tallin-panorama Tallin-panorma i ja Tallin-pod_ murami Tallin ratusz 1 Tallin-ratusz 2 Tallin-rynek 1 Tallin-rynek 2 Tallin-rynek 3 Tallin-sobór Aleksandra Newskiego 1 Tallin-sobór Aleksandra Newskiego 2 Tallin-Stare Miasto 1 Tallin-Stare Miasto 2 Tallin-Stare Miasto 3 Tallin-Stare Miasto 4 Tallin-Stare Miasto - przejście Katarzyny Tallin-Stare Miasto-widok na ratusz Tallin-Stare Miasto-wieża Tallin-widok na ratusz Tallin-Stare Miasto - mury miejskie Tallin-wieża Kiek in de Kok Tallin-zamek Tomompea i wieża Hermanna

Z Warszawy wyjechałem w piątek 13.06.2003 po południu autobusem firmy STAR TURIST. Za przejazd w jedną stronę do Tallina trochę już przestarzałym Neoplanem zapłaciłem 160 zł. Miejsce rezerwowałem wcześniej telefonicznie. Wyjazd z Warszawy Trasą Toruńską trwał długo z powodu korków. Wieczorem byliśmy w Białymstoku, a około północy przekroczyliśmy granicę z Litwą. Sprawnie przejeżdżamy przez terytoria Litwy i Łotwy, aby wcześnie rano dotrzeć  do Rygi, która z okien autobusy wydaje się całkiem ładnym miastem.  Kontrola na granicy z Estonią jest troszkę dokładniejsza, kierowca musi otworzyć klapę bagażnika. W kantorze można wymienić pieniądze po kursie 1$=12 EKK ( koron estońskich ). Po drodze zatrzymujemy się na chwilę przy jakimś zajeździe. Krajobrazy są już różne od naszych, bardzo podobne do tych znanych ze Skandynawii.  Około południa docieramy do Tallina, zatrzymujemy się przy dworcu autobusowym. Wypłacam z bankomatu 300 EKK, kupuje w Eurolines bilet do Petersburga za 150 EKK ( są też ekspresy za 198 EKK ), oddaję plecak do przechowalni ( 10  EKK ) i i ruszam do miasta. Chwile błądzą zanim docieram na Stare Miasto. Tutaj w informacji turystycznej ( tuż obok rynku ) biorę mapę i już mogę spokojnie zwiedzać. Chodzę ponad 4 godziny po starówce Tallina. Jest elegancka, ładnie odnowiona, jednak  niewielka ( zobaczyłem praktycznie wszystko ) i w sumie nie różni się zbytnio od tego, co można zobaczyć także w naszym kraju. Jest dość sporo turystów,  głownie ze Skandynawii i Niemiec, także trochę Polaków. Oglądam zamek, prawosławny sobór i katedrę.  Wszędzie wiszą flagi narodowe przewiązane kirem - niedawno minęła kolejna rocznica wywózek z 1940 roku.  Jem w McDonald`s ( jedyne miejsce w okolicy o znośnych cenach ) zestaw + napój mleczny za 58 EKK. Potem idę na piwo - 16 EKK. Chodzę sobie troszkę po mniej turystycznych miejscach. O ile centrum jest eleganckie i bogate , to już trochę poza nim widać sypiące się i zaniedbane domy ... Wracam na dworzec autobusowy. Autobus do Petersburga okazuje się zapełniony ponad miarę - sprzedano za dużo biletów. Na granicy musimy wyjść z niego i przejść z bagażami do budynku, gdzie odbywa się kontrola. Wszystko przebiega sprawnie, nie chcą mi jednak podstemplować deklaracji celnej - podobno teraz można swobodnie przewozić do 3000 $.

Petersburg-pomnik Piotra Wielkiego 1 Petersburg-pomnik Piotra Wielkiego 2 Petersburg-pomnik Piotra I z parku Petersburg-pomnik Piotra Wielkiego 3 Petersburg-pomnik Piotra Wielkiego 4 Petersburg-pomnik Piotra i nowożeńcy Petersburg-iglica Admiralicji Petersburg-Newski Prospekt i iglica Admiralicji Petersburg-sobór św Izaaka Petersburg-sobór św Izaaka - kopuła 1 Petersburg-sobór św Izaaka-kopuła 2 Petersburg-sobór św Izaaka-wnętrze 1 Petersburg-sobór św Izaaka-wnętrze 2 Petersburg-sobór św Izaaka-wnętrze 3 Petersburg-sobór św Izaaka-wnętrze 4 Petersburg-sobór św Izaaka-wnętrze 5 Petersburg-sobór św Izaaka-wnętrze 6 Petersburg-sobór św Izaaka-wnętrze 7 Petersburg-widok z soboru św Izaaka 1 Petersburg-widok z soboru św Izaaka 2 Petersburg-krążownik Aurora i ja Petersburg-Aurora Petersburg-Aurora - działo Petersburg-widok budynku Petersburg-meczet Petersburg-wyspa Pietropawłowska - zając Petersburg-twierdza Pietropawłowska - pomnik Piotra Wielkiego Petersburg-sobór św Piotra i Pawła Petersburg-sobór św Piotra i Pawła - groby cesarskie 1 Petersburg-sobór św Piotra i Pawła - groby cesarskie 2  Petersburg-sobór św Piotra i Pawła - ikonostas 1 Petersburg-sobór św Piotra i Pawła - ikonostas 2 Petersburg-twierdza Pietropawłowska 1 Petersburg-twierdza Pietropawłowska 2 Petersburg-twierdza Pietropawłowska - brama Newska Petersburg-twierdza Pietropawłowska - brama św Wasyla Petersburg-twierdza Pietropawłowska - mury Petersburg-twierdza Pietropawłowska - widok na miasto Petersburg-twierdza Pietropawłowska - działa Petersburg-widok z twierdzy Pietropawłowskiej Petersburg-Centralne Muzeum Marynarki Wojennej - dawna giełda Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " i ja Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi "  1 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " 2 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " 3 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " 4 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " - ikonostas 1 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " - ikonostas 2 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " - ikonostas 3 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " - widok Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " - wnętrze 1 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " - wnętrze 2 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " - wnętrze 3 Petersburg-cerkiew Św Zbawiciela "na Krwi " - wnętrze 4 Petersburg-Ermitaż - fasada 1 Petersburg-Ermitaż - fasada 2 Petersburg-Ermitaż - atlanci Petersburg-Ermitaż od strony Newy Petersburg-Ermitaż - brama Petersburg-Ermitaż - karoca Petersburg-Ermitaż - galeria wojny 1812 r Petersburg-Ermitaż posąg i ja Petersburg-Ermitaż - sala 1 Petersburg-Ermitaż - sala 2 Petersburg-Ermitaż - sala 3 Petersburg-Ermitaż - sala tronowa Petersburg-kanał 1 Petersburg-kanał Gribojedowa 1 Petersburg-kanał Gribojedowa 2 Petersburg-kanał Gribojedowa 3  Petersburg-kolumna rostralna Petersburg-kościół Petersburg-kolumna Aleksandryjska Petersburg-łuk Sztabu Generalnego 1 Petersburg-łuk Sztabu Generalnego 2 Petersburg-plac Pałacowy Petersburg-most Petersburg-most Aniczikowski Petersburg-most na kanale zimowym Petersburg-most z gryfonami Petersburg-mosty nocą 1 Petersburg-mosty nocą 2 Petersburg-mosty nocą 3 Petersburg-mosty nocą 4 Petersburg-mosty nocą 5 Petersburg-mosty nocą 6 Petersburg-mosty nocą 7 Petersburg-czyżyk - pyżyk Petersburg-nabrzeże Newy Petersburg-nad Newą Petersburg-nadbrzeże angielskie 1 Petersburg-nadbrzeże angielskie 2 Petersburg-nadbrzeże angielskie - panorama Petersburg-pałac Petersburg-pałac na nadbrzeżu Petersburg-nadbrzeże Fontanki Petersburg-pałac Jasupowów Petersburg-nadbrzeże Newy Petersburg-Newski Prospekt i tęcza Petersburg-Newski Prospekt - kamienica Petersburg-ogrodzenie ogrodu letniego Petersburg-pałac letni Petersburg-plac Powstania Petersburg-podwórko Petersburg-pałac Maryjsk i Rada_Miejska - fasada Petersburg-pomnik cara Mikołaja 1 Petersburg-pomnik cara Mikołaja 2 Petersburg-pomnik Katarzyny Wielkiej Petersburg-pomnik Lenina Petersburg-sobór św Mikołaja Petersburg-sobór Kazański 1 Petersburg-sobór Kazański 2 Petersburg-widok na Newę Petersburg-widok na sobór św Izaaka Petersburg-wyspa Wasiljewska Petersburg-zamek Michaiłowski

15.06.2003 dojeżdżam do Petersburga, wysiadam tuż przy Dworcu Bałtyckim. Jestem tam bardzo wcześnie - nie ma gdzie wymienić waluty ( na granicy też nie było takiej możliwości ). Od taksówkarzy dowiaduję się, że na Newskim Prospekcie są czynne kantory. Decyduję się iść tam na piechotę. Trochę błądzę, mijam grupki młodzieży wracające właśnie z sobotnich imprez. W końcu przy soborze Kazańskim wychodzę na główną ulicę miasta. Wymieniam pieniądze ( 1$ = 29 RUR, 30 RUR prowizji ). Ze stacji "Gostinnyj Dwor" jadę metrem do "Płaszczadzi Lenina". Przed wejściem do metra stoi tam statua wodza rewolucji na tankietce. Niedaleko stamtąd znajduje się mój hostel. Miałem tam zarezerwowane miejsce i rzeczywiście wszystko jest OK. Dostaję miejsce na sali zbiorowej. Odsypiam trochę podróż, po kilu godzinach wstaję i myję się. Okazuje się, że nie mogą mnie zarejestrować, bo nie mam wizy turystycznej, tylko służbową
 ( "AB" ). Jadę metrem do centrum, a stamtąd udaję się na pierwszą przechadzkę po mieście. Dochodzę do pałacu zimowego, pomnika Piotra I, soboru Isakijewskiego, a potem spaceruję wzdłuż kanału Gribojedowa. Jem w Pizza Hut ( małą pizza około 80 RUR ). Dość późno wracam do hotelu i uzgadniam z recepcjonistką, że jutro zadzwonimy do OVIR w sprawie mojej rejestracji. 
Gdy wstaję następnego dnia, tak też czynimy. Odpowiadają, żeby przyjść do nich i zarejestrować się za 20 RUR ( czynni tylko 3 dni w tygodniu, kilka godzin rano ). Jem wliczone w cenę śniadanie  ( bułka + jogurt ) i idę do wspomnianej instytucji. Tracę ponad godzinę w kolejce (  milicjant wpuszcza tylko po 20 osób, dopiero pod koniec wpuszcza wszystkich cudzoziemców. Tam po wypełnieniu kwitka i rozmowie z bardzo niemiłą urzędniczką dowiaduję się, że OVIR nie rejestruje takich wiz i że mam się udać do jednego z dwóch hoteli, które dokonują takich operacji. Odwiedzam więc te miejsca - w odnalezieniu hotelu "Polustram" na ulicy Metalistow pomaga mi bardzo miły przechodzień. Tamże jednak mało sympatyczna pani mówi, że oni dokonują tylko rejestracji dla gości. Jadę trolejbusem nr 3 ( 6 RUR ) do drugiego hotelu i znowu dowiaduję się tego samego. W strugach deszczu czekam na marszrutkę numer 28 którą za 12 RUR wracam do centrum. Tutaj odnajduję agencję turystyczną  poleconą mi przez pewną dziewczynę w internecie ( "Baltic Tours", Newski Prospekt 109 ), gdzie za jedyne 30 Euro mają mi załatwić rejestrację .... Zostawiam mój paszport i kartę wjazdową. Jestem w euforii - choć dużym kosztem, wreszcie mam to z głowy - idę do Pizza Hut, gdzie rozrzutnie wydaję 370 rubli. "Prawdziwe" zwiedzanie rozpoczynam od pomnika Piotra I, Ermitaż jest niestety zamknięty (  ktoś ważny przyjechał z wizytą ). Potem odwiedzam bogato zdobiony sobór Izaaka, wchodzę też na jego kolumnadę ( bilet do soboru 250/125 RUR, kolumnada 100/50, opłata za fotografowanie 25 RUR, ceny dla cudzoziemców - odpowiednio normalne i dla studentów, warto wyrobić sobie kartę ISIC ). Wracam na Newski Prospekt do agencji i odbieram mój paszport z rejestracją w hotelu "Biełyje Noczi".  Idę nad kanał Grobojedowa, gdzie według. znajomej z internetu są knajpki z piwem, ale jest tam tylko parę ogródków piwnym pod namiotami. Dochodzę do placu Siennego, gdzie w ogródku pije dobre piwo "Bałtika 8"  za 25 RUR . Wieczorem chodzę sobie po Newskim Prospekcie, dłuższą chwile odpoczywam sobie na ławeczce przy śmiesznej fontannie z kulą obracaną przez wodę. Wracam metrem do hotelu. Aby wejść do kolejki podziemnej należy kupić metalowe żetony po 7 RUR. W kiosku przed moim hotelem kupuję sobie piwo "Pietrowskoje" za 12 RUR. Do hotelu docieram około północy - jest jeszcze na tyle widno, że mogę czytać i pisać.
17.06.2003 Wstaję dość wcześnie, bo chcę tego dnia sporo zobaczyć,  Zaczynam od obejrzenia "Aurory", zacumowanej po drugiej stronie rzeki. Wstęp jest bezpłatny, okrętem opiekują się kadeci, których widzę przy malowaniu. Na legendzie rewolucji powiewa obecnie flaga  "andriejewska ", czyli św. Andrzeja, tradycyjna flaga floty Rosji, jednak w muzeum okrętowym można zobaczyć flagę radziecką, pieczołowicie zdjętą na początku lat 90-tych. Potem idę nadbrzeżem do twierdzy Pietropawłowskiej. Za wejście na teren się nic nie płaci, za to za zwiedzanie obiektów odpowiednio 250/125 RUR. Oddzielnie płatne jest wejście na mury, skąd można podziwiać pękną panoramę miasta. Najciekawszy obiekt to sobór św. Piotra i Pawła z grobami carów od Piotra I i kaplicą poświęconą rodzinie ostatniego cara, zamordowanego przez bolszewików. Jest też kaplica z grobami wielkich książąt. Po wyjściu z twierdzy przechodzę przez Wyspę Wasiljewską do Ermitażu. Do wejścia jest długa kolejka. Cudzoziemcy płacą za bilet 380 RUR, na szczęście dla studentów jest za darmo. Płacę tylko za fotografowanie - 100 RUR. Na dziedzińcu jest przeprowadzany wywiad z ... marszałkiem naszego Senatu. Zwiedzam muzeum i Pałac Zimowy aż do zamknięcia, czyli do godziny 18:00. Mimo dość szaleńczego miejscami tempa i tak wszystkiego nie zobaczyłem, choć stopy mnie bolą straszliwie. Muszę chwilę odpocząć. Na Newskim Prospekcie, przy stacji "Gostinnyj Dwor" wykupuję wycieczkę "Nocny Petersburg" za 250 RUR. Na kolację jadę do polecanej knajpki "U Tioszy na Blinach" ( niedaleko stacji metra  Wasiljewska ). Bardzo sympatyczne miejsce i smaczne jedzenie za 100 RUR. Wracam do hotelu, kąpię się, a potem jadę znowu na stację "Gostinnyj Dwor" - tam zaczyna się nocna wycieczka. Wyruszamy o 23:00 . Jeździmy po mieście, nasza przewodniczka opowiada nam o historii. Podjeżdżamy nad Zatokę Fińską, gdzie zgodnie ze zwyczajem wrzucamy pieniążki do morza. Potem zaczynamy oglądanie podnoszenia kolejnych mostów. Jest to rozrywka popularna nie tylko wśród turystów, ale i wśród miejscowych mieszkańców. Niesamowicie wyglądają statki przepływające pod uniesionymi mostami. Ciemność zapada jedynie na 2-3 godziny, potem znowu robi się jasno. Nad rankiem jedziemy do Mc Donald`s ( gdzie są ogromne kolejki ) na śniadanie. Gdy już robi się zupełnie jasno odwiedzamy jeszcze nadbrzeże z pomniczkiem "czyżyka-pyżyka" i rzucamy pieniążki. Przed 6:00 wycieczka kończy się przy stacji metra "Moskowskaja" Tam czekam aż do otwarcia metra i wracam do hotelu. Trochę śpię ( mimo hałasów czynionych przez grupę podpitej młodzieży ) i około 10:00 ruszam do Peterhofu.

Peterhof-pałac 1 Peterhof-pałac 2 Peterhof-fontanny i ja Peterhof-cerkiew pałacowaPeterhof-pałac 2 Peterhof-fontanny Peterhof-schody główne Peterhof-biała jadalnia 1 Peterhof-sala jadalna Peterhof-sala zwycięstwa w Zatoce Czesmeńskiej Peterhof-sala tronowa - portret Katarzyny II na koniu Peterhof-piec  Peterhof-salon z kanapą  Peterhof-pokój Peterhof-pokój koronny Peterhof-pokój Piotra Peterhof-fontanna 1 Peterhof-wielka kaskada 1 Peterhof-fontanna 2 Peterhof-fontanna dębowa Peterhof-fontanna małej kanapy 1 Peterhof-fontanna małej kanapy 2 Peterhof-fontanna Neptuna Peterhof-fontanna słońca Peterhof-fontanny rzymskie Peterhof-kaskada szachowa Peterhof-fontanna Trytona Peterhof-ogród 1 Peterhof-ogród 2 Peterhof-ogród i fontanny 1 Peterhof-przystań Peterhof-widok z tarasu 1 Peterhof-widok z tarasu 2 Peterhof-widok z tarasu 3 Peterhof-wielka kaskada 2 Peterhof-wielka kaskada 3  Peterhof-wielka kaskada 4 Peterhof-wielka kaskada 5 Peterhof-wielka kaskada i ja Peterhof-wielka kaskada z dołu

Dojeżdżam metrem do stacji "Bałtijskaja" i stamtąd autobusem do Peterhofu ( 20 RUR ). Pałac wygląda naprawdę przecudnie. Wpierw trzeba wnieść opłatę za wejście do ogrodów, a potem jeszcze  stanąć w kolejce i zapłacić za wejście do pałacu. Cudzoziemcy i tak mają lepiej, bo Rosjanie muszą stać w dwóch kolejkach i mogą wejść tylko w określonych godzinach ( reszta czasu jest zarezerwowana dla grup zorganizowanych ). Wszystkie koszty to 380/190 RUR + 100 RUR za możliwość robienia zdjęć.  Sale pałacu są wspaniale, bogato udekorowane. Jednak główna atrakcja tego miejscu to fontanny ze słynną Wielką Kaskadą na czele. Niektóre z nich są naprawdę dziwne np. fontanna w kształcie drzewa, albo fontanny tryskające wodą gdy się przebiegnie w określonym miejscu, albo usiądzie na ławeczce. Nie zwiedzam grot pod kaskadą ( wstęp kosztuje 100/50 RUR ). Odwiedzam jeszcze skrzydło Katarzyny ( wstęp 100/50 RUR + 60 RUR za fotografowanie ) i już robi się późno, fontanny są wyłączane i trzeba powoli wracać.  Jadę marszrutką za 20 RUR do metra. Jem w Mc Donald`s ( 110 RUR za zestaw z szejkiem ), chodzę po mieście i około północy wracam do hotelu.

Petersburg-Ławra Aleksandra Newskiego 1 Petersburg-Ławra Aleksandra Newskiego 2 Petersburg-Ławra Aleksandra Newskiego 3 Carskie Sioło-dom Puszkina Carskie Sioło-wejście Carskie Sioło-brama główna Carskie Sioło-pałac 1 Carskie Sioło-pałac 2 Carskie Sioło-domek angielski 1 Carskie Sioło-domek angielski 2 Carskie Sioło-kanałek Carskie Sioło-galeria Camerona Carskie Sioło-park 1 Carskie Sioło-ja przed pałacem Carskie Sioło-pałac 2 Carskie Sioło-pałac - cerkiew Carskie Sioło-park 2 Carskie Sioło-budynki służby Carskie Sioło-pawilon łaźni Carskie Sioło-schody główne Carskie Sioło-Wielka Sala Carskie Sioło-Wielka Sala - plafon Chwała Rosji Carskie Sioło-Wielka Sala - detal 1 Carskie Sioło-Wielka Sala - fragment Carskie Sioło-bursztynowa komnata - fragment Carskie Sioło-bursztynowa komnata 1 Carskie Sioło-bursztynowa komnata 2 Carskie Sioło-sala jadalna Carskie Sioło-sypialnia Carskie Sioło-wazon

19.06.2003 Okazuje się, że muszę przenieść się do innego pokoju. Ponieważ jednocześnie troszkę zaspałem, to na dworzec Witebski docieram dopiero około 10:15. Stamtąd mam zamiar pojechać "elektriczką" do Carskiego Sioła ( miasto Puszkino ). Okazuje się jednak, że do południa pociągi nie jeżdżą ...Postanawiam zatem w tym czasie obejrzeć Ławrę Aleksandra Newskiego. Dojeżdżam tam metrem. Gdy wchodzę do środka, mnich przy wejściu wyławia mnie z spośród wiernych i muszę zapłacić za wstęp ( 60/30 RUR ). Zwiedzam jednak tylko jedną świątynię , druga z grobami sławnych ludzi jest w tym dniu zamknięta. Oglądam więc ową otwartą cerkiew oraz zaniedbany cmentarz z grobami zasłużonych z czasów ZSRR, umieszczony w środku ławry. Nie wchodzę na dwa płatne cmentarze z XIX wieku. Wracam metrem na dworzec kolejowy i jadę pociągiem podmiejskim za 12 RUR do stacji Dzietskij Sad ( nawa pochodzi o pobliskiej wioski dla dzieci SOS  ) , a potem marszrutką za 7 RUR pod sam pałac. Wchodzę do ogrodu ( 70/35 RUR ). Pałac z zewnątrz jest przepiękny. Wspaniały ogród urządzony jest częściowo w stylu francuskim, częściowo w angielskim . Jest tam jeziorko z wyspą na którą można dopłynąć promem, jest dom w stylu angielskim, galeria Camerona. Okazuje się, że wejście do pałacu jest praktycznie niemożliwe - jest straszliwa kolejka zarówno do kasy biletowej, jak i do wejścia. Jakiś konik proponuje mi bilety, ale zanim się decyduję już ktoś inny je kupuje. Przy pałacu znajduje się też Muzeum Puszkina ( który tutaj chodził do elitarnego liceum ), ale nie wygląda na zbyt interesujące. Postanawiam wracać do Petersburga. Mam zamiar pojechać jeszcze do Pawłowska, ale robi się na tyle późno, że rezygnuję. Idę na piechotę przez ładny parku w środku Puszkina. Dworzec kolejowy z XIX wieku jest niestety bardzo zaniedbany i tylko trochę ochlapany farbą z zewnątrz. Po powrocie do miasta nad Newą postanawiam jeszcze trochę pozwiedzać. Chodzę po wyspie Wasiljewskiej, przechodzę wzdłuż ulicy Milionerów ( niedaleko Ermitażu, nazwa pochodzi od kosztów budowy domu przy niej ), do Pól Marsowych, przy pałacu letnim i parku ( ale nie wchodzę tam, bo jest płatny ). Próbuję kupić wycieczkę do Carskiego Sioła, ale okazuje się, że są one wykupione na kilka dni naprzód. Jadę na godzinną przejażdżkę statkiem po kanałach Petersburga. Choć pogoda nie jest najbardziej sprzyjająca, to jednak jest bardzo przyjemnie ( 200 RUR ). Miasto widziane z tej perspektywy wygląda całkiem inaczej. Wracam do hotelu. Po drodze zachodzę jeszcze do baru w pobliżu na  kolację . Spotykam tam paru moich współlokatorów z hotelu - okazuje się, że wczoraj dziewczęta tańczyły w tym barze topless... Dowiaduje się także, że Amerykanina okradli kieszonkowcy w metrze.
20.06.2003 Ostatni dzień mojego pobytu w Petersburgu. Postanawiam jeszcze raz pojechać do Carskiego Sioła. Z samego rana jadę metrem, "elektriczką" i marszrutką . Do ogrodu wchodzę za darmo - jest jeszcze przed otwarciem. Pada drobny deszcze. Chodzę sobie po parku, a tu okazuje się, że już jest całkiem niezła kolejka - na liście społecznej mam numer 59. Bilety zaczynają sprzedawać o 10:00 .Zaczynają się przepychanki, jacyś milicjanci ( oczywiście bez kolejki ) kupują 24 bilety. Dwójka Polaków chce kupić bilety poza kolejnością, ale "komitet kolejkowy" okazuje się twardy ( potem ich spotkam - udało im się kupić bilety stojąc w kolejce ). W końcu daje mi się nabyć bilety dla cudzoziemców ( 400/200 RUR ). Ustawiam się w kolejce do wejścia do pałacu i idę zwiedzać "agatową komnatę" ( 160/80 RUR ). Sala cała wyłożona agatami, jeszcze nie odrestaurowana, ale właśnie zaniedbanie dodaje jej tylko uroku.  Wracam do kolejki - zaczyna się wchodzenie na mój "seans" ( bilety są sprzedawane na kolejne "seanse", na określone godziny, na każdą godzinę pewna liczba biletów ). Właściwie jest to jednak szturm - jakaś wycieczka chciała się wcisnąć bez kolejki ( właściwie wycieczki wchodzą oddzielnym wejściem, ale ta była jakaś dziwna ). Po wepchaniu się do środka, muszę zaczekać na sformowanie grupy, którą przewodniczka oprowadza po wnętrzach. Wspaniała klatka schodowa, ogromna złocona sala tronowa ( 900  m2 ), amfilada komnat z odrestaurowaną bursztynową komnatą na czele. Wszystko to jest wspaniałe, ale radość zwiedzania tłumi wysiłek, który musiałem włożyć, aby to zobaczyć ( i jeszcze słono zapłacić ). Wychodzę około 15:00, przechadzam się po parku Aleksandryjskim i wracam na dworzec kolejowy, skąd spóźnionym pociągiem wracam do miasta. Tym razem wysiadam na trzeciej od Puszkina stacji, skąd przechodzę do ostatniej stacji metra ( Kurczało ? ). Postanawiam jeszcze raz odwiedzić Ermitaż ( skoro i tak  wchodzę tam bezpłatnie ) - oglądam sale antyczne ( największe wrażenie robią ogromny posąg i kilkumetrowej średnicy waza (?) ). Chcę jeszcze zobaczyć sobór św. Mikołaja, ale zmęczenie robi swoje - nie daję rady. Jem w Mc Donald`s, kupuję prezenty ( matrioszki są od 150 RUR, pudełeczka od 260 RUR, a czapki wojskowe - od 200 RUR ). Wracam do hotelu, jem jeszcze kolację w barze przy hotelu ( smaczne bliny  z grzybami 60 RUR, piwo 30 RUR ). Właśnie trwają "występy artystyczne" - jakieś dziewczyny tańczą "przy rurze". Zabieram bagaże z hotelu i jadę na dworzec Moskiewski. Pociąg odjeżdża o 22:30. Za pościel płacę 30 RUR, podróż mija całkiem przyjemnie. 

Moskwa-teatr Bolszoj Moskwa-Łubianka Moskwa-Bentley Moskwa-Plac Czerwony Moskwa-Plac Czerwonu - wejście Moskwa-pomnik marszałka Żukowa Moskwa-Mauzoleum Lenina 1 Moskwa-Mauzoleum Lenina 2 Moskwa-Kreml - zbrojownia Moskwa-Kreml - zbrojownia - czapka Monomacha Moskwa-Kreml - zbrojownia - carskie korony Moskwa-Kreml - zbrojownia - kareta Moskwa-Kreml - zbrojownia - suknia koronacyjna Katarzyny II Moskwa-Kreml - zbrojownia - tron Iwana Groźnego Moskwa-Krem - "car kałokoł" i ja Moskwa-Kreml - "car_puszka" i ja Moskwa-Kreml - pałac Zjazdów Moskwa-Kreml - wieża 1 Moskwa-Kreml - wieża 2 Moskwa-Kreml - wnętrze cerkwi Moskwa-Kreml - wnętrze cerkwi - drzwi 1 Moskwa-Kreml - wnętrze cerkwi - drzwi 2 Moskwa-Kreml - jajko Faberge 

Rankiem 21.06.2003 jestem już w Moskwie. Na dworcu Leningradzkim szybko myję się w dość czystej toalecie ( 8 RUR ), a potem metrem ( tutaj już wycofano żetony - są bilety magnetyczne, 1 przejazd 7 RUR, 10 przejazdów 50 RUR ) jadę na dworzec Białoruski. Tam oddaję bagaż do przechowalni ( 30 RUR, niestety nieczynne w godzinach 14-15, a więc będę musiał przyjechać wcześniej ) i jadę do centrum. Wysiadam tuż przy osławionej Łubiance. Oglądam budynek teatru "Bolszoj" i idę na plac Czerwony. Na chwilę zatrzymuję się "przy miejscu zerowym" - stąd mierzy się wszystkie drogi wychodzące z Moskwy. Wielu uważa, że należy odwrócić się tyłem i rzucić pieniążek na szczęście. Po przechadzce po placu Czerwonym postanawiam zwiedzić Kreml. Kupuję bilety, w tym także do zbrojowni ( jest tam niewielka pula biletów dla osób prywatnych ). W sumie ze zniżką dla studentów i zezwoleniem dla fotografujących płacę 400 RUR. Oddaję mały plecak do przechowalni ( aż 60 RUR dla cudzoziemców, zapłacę przy odbiorze, bo już brakuje mi pieniędzy ). Idę do wejścia na Kreml, ale okazuje się, że wejście do zbrojowni jest w innym miejscu. Po kontroli bezpieczeństwa wchodzę do środka. Do obejrzenia jest jeszcze "ałmaznyj fond", ale niestety biletów dla turystów indywidualnych już nie ma.  W zbrojowni oglądam stroje koronacyjne carowych i carów, trony 
( m.in. Iwana Groźnego ), słynną "czapkę Monomacha" ( symbol władzy cara ), karety, ubiory carskie i cerkiewne. To wszystko bogato zdobione klejnotami, szyte złotymi i srebrnymi nićmi. Na drugim piętrze są liczne wyroby ze srebra i złota, głownie pochodzące z cerkwi. Wychodzę na zewnątrz i przez drugą bramę wchodzę na Kreml 
( znowu kolejka i dość niemiła kontrola przez ochronę ). Przeraża Pałac Zjazdów, brutalnie wybudowany w środku zabytkowego kompleksu. Oglądam słynny ogromny dzwon "car-kołokoł", który nigdy nie dzwonił i słynna armatę "car-puszka", z której nigdy nie wystrzelono. Zwiedzam przepiękne cerkwie ( jakże odmienne w wystroju od tych z Petersburga ). Dla turystów dostępny tylko fragment Kremla - dostępu do reszty strzegą ochroniarze. Wchodzę na wystawę jajek Faberge ( trochę "na lewo", nie płacąc )  Jeszcze pałac patriarchy i już muszę się powoli zbierać, aby zdążyć na pociąg. Muszę wybrać pieniądze z bankomatu, aby zapłacić za przechowanie plecaka. Wracam metrem w okolice dworca Białoruskiego. Robię szybkie zakupy ( wódka, po 95 RUR ) i jem coś w miejscowej kurczakowni a`la KFC ( zestaw z koktajlem mlecznym za 120 RUR ).  Wracam na dworzec i wsiadam do już pełnego pociągu. Obok mnie podróżuje człowiek z Kazania z córką i dwie kobiety ( w tym jedna z córką ). Za pościel płacę tym razem 35 RUR ( koleje białoruskie ), za to dostaję w zestawie mydełko. Podróż przebiega dość spokojnie, jednak mamy po drodze dłuższy postój i 2 godziny opóźnienia. W pociągu wymieniam pieniądze -  120 RUR na 6800 białoruskich "zajączków" ( rubli białoruskich BUR ). W Brześciu "pomaga" mi pewna kobieta, w zamian obiecuję jej przewieść karton papierosów. Bilet do Terespola kosztuje 4010 BUR, opłata "ekologiczna" to wydatek 2 USD lub 2 EUR. Resztę pieniędzy wydaję na colę ( 580 BUR ), bułeczkę z makiem ( 240 BUR ) i inne słodycze. Później przechodzę bez problemów przez kontrolę celną ( muszę mieć wypełnioną deklarację ) i paszportową ( zabierają mi rosyjską kartę imigracyjną  ). Przemytniczym pociągiem przejeżdżam przez granicę. Polski celnik przegląda moje bagaże i wygłasza idiotyczne uwagi ( "pan jeździł dużo do krajów arabskich" ). Kupuję bilet przez Siedlce do Warszawy ( z przesiadką i dłuższą przerwą w Siedlcach ) i pociągami elektrycznym spokojnie docieram po południu do domu.
 

Napisz do mnie  :  mail<wytnijtoooo>@zoch.pl

Reklama
Mazury Mielno noclegi Łeba noclegi

Etykiety piwne z różnych krajów Rok 1999 - przez Rosję i Chiny do Bangkoku Rok 2000 - w krainie Inków Marzec 2001 - Berlin i Hanower Maj 2001 - w siedem dni dookoła Syrii Sierpień 2001 - krótka wizyta w Pradze Jesień 2001 - w kolebce ludzkości Sierpień 2002 - Lwów Jesień 2002 - śladami Stasia i Nel - Sudan Egipt Jordania Miasto nad Newą Wilno Jesień 2003 - znowu w Azji Birma Tajlandia Laos Turcja i Iran 2004 Ojców i Kraków Holandia 2004 Londyn 2004 Warmia i Mazury 2005 Afryka 2005 Zdjęcia Kalifornia - maj 2006 Zdjęcia Belgia - maj 2006 Zdjęcia Berlin - lipiec 2006 Zdjęcia Rzym, Watykan, Mediolan - sierpień 2006 galerie Jemen Stambuł południowe Indie luty 2007 Azja 2007 - Jemen, Stambuł, południowe Indie Zdjęcia Norwegia czerwiec / lipiec 2007 podróż do Norwegii czerwiec / lipiec 2007 Zdjęcia Barcelona listopad 2007 Zdjęcia Petersburg kwiecień 2008 Zdjęcia Indonezja , Dubaj , Zurich kwiecień / maj 2008 Zdjęcia Rzym - sierpień 2008 podróż 2008 Indonezja , Dubaj , Zurich kwiecień / maj 2008 podróż 2009 Gwatemala , Honduras , Belize luty / marzec 2009 Zdjęcia Portugalia - wrzesień / październik 2008 Etykiety piwne z różnych krajów Rok 1999 - przez Rosję i Chiny do Bangkoku Rok 2000 - w krainie Inków Marzec 2001 - Berlin i Hanower Maj 2001 - w siedem dni dookoła Syrii Sierpień 2001 - krótka wizyta w Pradze Jesień 2001 - w kolebce ludzkości Sierpień 2002 - Lwów Jesień 2002 - śladami Stasia i Nel - Sudan Egipt Jordania Miasto nad Newą Wilno Jesień 2003 - znowu w Azji Birma Tajlandia Laos Turcja i Iran 2004 Ojców i Kraków Holandia 2004 Londyn 2004 Warmia i Mazury 2005 Afryka 2005 Zdjęcia Kalifornia - maj 2006 Zdjęcia Belgia - maj 2006 Zdjęcia Berlin - lipiec 2006 Zdjęcia Rzym, Watykan, Mediolan - sierpień 2006 galerie Jemen Stambuł południowe Indie luty 2007 Azja 2007 - Jemen, Stambuł, południowe Indie Zdjęcia Norwegia czerwiec / lipiec 2007 podróż do Norwegii czerwiec / lipiec 2007 Zdjęcia Barcelona listopad 2007 Zdjęcia Petersburg kwiecień 2008 Zdjęcia Indonezja , Dubaj , Zurich kwiecień / maj 2008 Zdjęcia Rzym - sierpień 2008 podróż 2008 Indonezja , Dubaj , Zurich kwiecień / maj 2008 Zdjęcia Portugalia - wrzesień / październik 2008 Zdjęcia Gwatemala , Honduras i Belize - luty / marzec 2009 Zdjęcia Prowansja - czerwiec 2009 Zdjęcia Paryż - lipiec 2009 Zdjęcia Supraśl - październik 2009 Zdjęcia Orissa , Bangkok , Birma - luty / marzec 2010 Zdjecia Oman , ZEA ( Dubaj ) - styczeń 2011 podróż 2009 Gwatemala , Honduras , Belize luty / marzec 2009 podróż 2010 Orissa , Bangkok , Birma luty / marzec 2010 Zdjęcia Praga Biebrza Roztocze Pólnocne Włochy - Toskania - 2010 Zdjęcia Kraków - 2011 Zdjęcia Narew - 2011 Zdjęcia Poznań - 2011  podróż Oman , Zjednoczone Emiraty Arabskie styczeń 2011

Barcelona 2007 Belgia 2006 Berlin 2006 Gwatemala Honduras i Belize 2009 Indie 2007 Indonezja 2008 Jemen 2007 Norwegia 2007 Paryż 2009 Petersburg 2008 Portugalia 2008 Prowansja 2009  Rzym 2008 Stambuł 2007 Supraśl 2009 USA Kalifornia 2006 Włochy 2006  Orissa Bangkok i Birma 2010 Zdjecia Oman , ZEA ( Dubaj ) - styczeń 2011 Praga 2010 Biebrza 2010 Roztocze 2010 Północne Włochy i Toskania 2010 Kraków 2011 Narew 2011 Poznań 2011