Belgia 2006
Wracając z San Francisco wysiadłem w Amsterdamie. Kilk agodzin połaziłem po mieście ( pogoda była taka sobie ) a nastepnie pociągiem pojechałem do Brukseli ( bilet kupiłem wczęśniej przez internet ). Do Brukseli tanimi liniami Wizzair doleciała moja żona. Mieliśmy pokoik zarezerowowany w dośc sypmatycznym hoteliku Frederiskborg. Nastepnego dnia, mimo nie najlepszej pogody zwiedzilismy sporo miejsc w Brukseli. Kolejny dzień to wypad pociągiem do Brugii ( na koniec dnia mocno lało ) i wreszcie ostatniego dnia pobytu znowu Bruksela tym razem w słońcu. Wrażenia są zróznicowane - piekne jest Stare Miasto, urokliwa Brugia ( choć z duzą ilościa turystów ), piękna jest katedra w Brukseli, niektóre dzielnice. Jest jednak także sporo bałaganu i brudu, dość przygnebiające wrażenie robi praktycznie wymarła w weekend dzielnica europejska. Bardzo nam smakowały miejscowe buły z frytkami oraz róznego rodzaju piwa. Słodycze też są bardzo dobre :-)
Album w wersji flash
Album w wersji html
Moje podróże