Rzym 2008
Ponownie obejrzeliśmy Rzym. Tym razem nie tylko sami oglądaliśmy Wieczne Miasto, ale i pokazliśmy je mamie Oli i mojemu tacie. Polecieliśmy tam Alitalią, która okazała się najtańsza. Mimo pewnych obaw co do wiarygodności tej linii podróż odbyła się bez większych problemów. Podobnie jak poprzednio byliśmy w Rzymie w okolicach 15 sierpnia. Przed wyjazdem zarezerwowałem zwiedzanie Muzeów Watykańskich i mimo ogromnych tłumów czekających na wejście udało nam się zobaczyć ich wspaniałe zbiory ( choć w dość mało komfortowych warunkach ). Niestety nie udało się zobaczyć Ogrodów Watykańskich - z powodu święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Watykanie wolne były kolejne trzy dni. Z miejsc, które odwiedziliśmy po raz pierwszy bardzo spodobało nam się Zatybrze oraz bazylika Santa Maria Maggiore. W przerwach od zwiedzania smakowalliśmy wpaniałe lody, a wieczorami poznawalismy włoską kuchnię. Tym razem meiszkaliśmy trochę dalej od centrum, niedaleko od stacji metra, w całkiem fajnym hotelu Waldorf. Dopisała nam pogoda, było ciepło i słonecznie, ale bez obezwładniających upałów. Wrzuciliśmy pieniążki do fontanny di Trevi i mamy nadzieję jeszcze zobaczyć Rzym.
Album w wersji flash
Album w wersji html
Galerie
Moje podróże