W Stambule spędziliśmy ledwie parę godzin pomiędzy przylotem z Jemenu, a wylotem do Indii. W lutym miasto było całkiem przyjemne - bez tłumów turystów, z akceptowalną pogodą. Weszliśmy do Top Kapi, bo nie trzeba było stać w kilomertrowej kolejce, jaka była latem. Nasz poprzedni pobyt w Turcji w 2004 roku